Czy kamień naturalny rzeczywiście ochładza wnętrze? Obalamy mit i pokazujemy, jak stworzyć ciepłą, przytulną aranżację z marmurem, granitem i onyksem.

SZANUJEMY TWOJĄ PRYWATNOŚĆ
Stosujemy cookies, aby zapewnić poprawne funkcjonowanie serwisu, a jeśli się zgodzisz, również w celach marketingowych i reklamowych. Korzystamy z plików cookies zgodnie z naszą Polityką Prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce. Administratorem Twoich danych jest Hoder Sp.k. Więcej o przechowywaniu plików cookies.
W świecie luksusowych wnętrz jedno pytanie niezmiennie powraca zarówno w rozmowach z inwestorami, jak i podczas konsultacji projektowych: czy zastosowanie kamienia naturalnego nie wprowadzi do przestrzeni nieprzyjemnej chłodnej atmosfery? Ten mit od lat krąży w branży, wzbudzając wątpliwości u wielu klientów. Czy słusznie?
Dlaczego wierzy się w mit o „zimnym wnętrzu” z kamienia?
Przekonanie o chłodzie kamienia z pewnością powiązane jest z jego fizycznymi właściwościami. Jako dobry przewodnik ciepła, ten surowiec naturalny w dotyku wydaje się chłodniejszy niż drewno czy miękkie tkaniny, zwłaszcza w niskiej temperaturze otoczenia. Zaskakująco często przekłada się to na automatyczny odbiór całej aranżacji jako „zimnej” i mało przytulnej.
W praktyce jednak to nie materiał decyduje o wrażeniu chłodu, ale kompozycja całego wnętrza – odpowiednia gra światła, właściwy dobór koloru i towarzyszące kamieniowi tekstury. Jeśli projektant pominie równowagę pomiędzy twardymi a miękkimi elementami, rzeczywiście można uzyskać efekt surowości. Nie jest to jednak natura kamienia, ale sposób jego zastosowania.
Architekt, który posiada odpowiednią wiedzę i wyczucie, bez problemu stworzy przytulne i ciepłe wnętrze, nawet jeśli główne skrzypce będzie grał w nim kamień naturalny. Marmur, trawertyn, granit czy onyks – każdy z nich oferuje unikalne odcienie, rysunki żyłek i tekstury. Ciepłe beże, miękkie szarości czy kremowe biele wprowadzają do wnętrz subtelność i elegancję, daleką od chłodnej sterylności.
Co ciekawe, wielu klientów nadal kojarzy kamień wyłącznie z polerowanymi, lśniącymi taflami i warto ich uświadamiać, że obecnie możliwości jest znacznie więcej. W HODER stosujemy różnorodne techniki wykończeń m.in. satynowanie, szczotkowanie, piaskowanie czy struktury 3D np. ryflowanie, które przełamują odbicie światła i nadają powierzchniom wrażenie głębi. Umiejętne wykorzystywanie tych efektów w połączeniu z naturalnym światłem dziennym bądź subtelnymi LED-ami sprawia, że kamień naturalny zyskuje zaskakująco miękką aurę. Jak pomóc klientom zmienić swoje dotychczasowe przekonania? Można im pokazać gotowe realizacje. Podświetlany onyks czy mokra ściana z kamienia z pewnością nie prezentują się „zimno”, a wręcz przeciwnie – tworzą przytulną atmosferę, idealną do relaksu. Nie bez powodu często wykorzystuje się je w centrach odnowy biologicznej i strefach ciszy.
Gdzie tkwi sekret tworzenia przytulnych wnętrz z kamieniem naturalnym? W świetle! To ono ma fundamentalne znaczenie w końcowym odbiorze projektu. Ciepłe źródła światła w zakresie 2700-3000 K wydobywają naturalnie pigmenty i struktury skały, łagodząc jej surowość. Nie bez powodu w realizacjach z segmentu premium dominują delikatnie podświetlone blaty kuchenne, szczeliny ścienne i akcentowe punkty LED, które pozwalają kontrolować klimat wnętrza zależnie od pory dnia i potrzeb klienta. W ofercie HODER posiadamy również mniejsze elementy dekoracyjne wnętrz, takie jak chociażby lampy z kamiennym kloszem. Ich delikatna, ciepła poświata to kolejny dowód na to, że kamień naturalny nie zawsze oznacza chłód.
Architekt, który posiada doświadczenie w tworzeniu wnętrz z kamieniem naturalnym, doskonale wie, jak zrównoważyć jego „zimną” naturę i stworzyć przytulne wnętrze. Niezbędne są miękkie, przyjazne faktury, takie jak naturalne drewno, welurowe tapicerki, grube zasłony, dywany czy tkaniny o gęstym splocie. W takim otoczeniu kamień nie dominuje, lecz subtelnie podkreśla prestiż wnętrza. Właśnie ten balans cenią inwestorzy realizujący rezydencje prywatne, butikowe spa czy apartamenty hotelowe wysokiej klasy, w których główną rolę grają np. marmurowe schody czy posadzka kamienna. Ich umiejętna aranżacja sprawia jednak, że nikt nie ma wrażenia „zimnego wnętrza”.
W rezydencjach prywatnych doskonale sprawdzają się kontrasty kamienia z ciepłymi akcentami architektonicznymi. Przykładem może być ściana z marmuru o satynowym wykończeniu, subtelnie podświetlona liniowym LED, zestawiona z podłogą z dębu wędzonego. Takie połączenie tworzy atmosferę przytulnej elegancji. Podobny efekt uzyskuje się w strefach wellness, gdzie podświetlony onyks wprowadza intymną aurę sprzyjającą relaksowi.
Jednak w minimalistycznych przestrzeniach biurowych łatwo o odwrotny efekt. Ciemny granit zestawiony z białym światłem o wysokiej temperaturze barwowej, w otoczeniu oszczędnych form bez tekstyliów, może budować wrażenie sterylności. Dlatego rola architekta i jego rozmowy z inwestorem o oczekiwanym nastroju wnętrza jest bazą do stworzenia udanego projektu.
W HODER nie lubimy określać materiałów jako „zimnych” lub „ciepłych”. Mówimy za to o kompozycjach trafionych i nietrafionych projektowo. Kamień naturalny daje wiele możliwości kształtowania atmosfery, ale to od wiedzy projektanta i umiejętności operowania światłem, teksturą i detalem zależy, czy wnętrze stanie się przytulne i luksusowe, czy też przesadnie sterylne. Zapraszamy do oglądnięcia naszych realizacji, by przekonać się, że można stworzyć „ciepłą” aranżację z kamieniem naturalnym!