Współpraca z Mery Piotrowską to test jakości i precyzji. Zobacz, jak powstał idealny blat kuchenny w wymagającym wnętrzu zabytkowej kamienicy.

SZANUJEMY TWOJĄ PRYWATNOŚĆ
Stosujemy cookies, aby zapewnić poprawne funkcjonowanie serwisu, a jeśli się zgodzisz, również w celach marketingowych i reklamowych. Korzystamy z plików cookies zgodnie z naszą Polityką Prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce. Administratorem Twoich danych jest Hoder Sp.k. Więcej o przechowywaniu plików cookies.
Jaki jest najlepszy test dla firm, który sprawdza organizację jej pracy, jakość, a także estetykę? To proste! Współpraca z kimś, kto na co dzień jest pogromcą wszelkiego bałaganu i domowego chaosu, czyli Mery Piotrowską. Przyznajemy, łatwo nie było, bo poprzeczkę ustawiono naprawdę wysoko, ale nieskromnie powiemy, że Hoder po raz kolejny dał radę, a blat kuchenny idealnie wkomponował się we wnętrze!
Zabytkowe kamienice, podobnie jak kamienie naturalne są piękne, ale stawiają konkretne wymagania ich użytkownikom. Mery Piotrowska ma mieszkanie z duszą i bogatą historią, ale brak windy, wąska klatka schodowa i grube ściany były ogromnym wyzwaniem dla naszych montażystów.
Planowany blat kuchenny musiał zostać najpierw dokładnie wymierzony, a potem przygotowany w taki sposób, by na miejscu nie było potrzeby żadnych przeróbek.
Nie chodziło tutaj wyłącznie o kwestie techniczne. Mery, jak zresztą wielu innych klientów, słyszała historie, które krążyły w branży – uszkodzone meble, porysowane podłogi i firmy montażowe, które zostawiają po sobie więcej problemów niż efektów. Z jednej strony wiedziała, czego chce, a z drugiej nie była pewna, czy realizacja projektu Hoder nie okaże się zbyt inwazyjna.
Znając jej obawy, szczególnie zależało nam na tym, by proces montażowy przebiegł nie tylko sprawnie, ale przede wszystkim komfortowo, bo przecież spokój nie ma żadnej ceny.
Na etapie projektowym Mery zdecydowała się na konglomerat kwarcowy. Materiał ten to wybór, który z jednej strony zapewnia wysoką estetykę – gładką strukturę, jednolitą barwę i w nowoczesny charakter, a z drugiej jest praktyczny i odporny na uszkodzenia niemalże w takim samym stopniu jak kamień naturalny.
Konglomerat świetnie radzi sobie z zabrudzeniami, jest mniej nasiąkliwy niż kamień i, co dla wielu osób jest niezwykle istotne, nie wymaga regularnej impregnacji i intensywnej pielęgnacji.
Chcieliśmy uzyskać efekt, gdzie blat kuchenny z konglomeratu stanie się wyraźnym akcentem pomieszczenia, równocześnie nie dominując go wizualnie. Mery zależało na tym, by zachować spójność z resztą wnętrza, które było połączeniem starej architektury z nowoczesnymi rozwiązaniami. Konglomerat w jasnym kolorze sprawdził się tu idealnie. Estetyczny, ale nie krzykliwy, funkcjonalny, a zarazem elegancki.
Każdy montaż blatów kuchennych z kamienia Hoder realizowany jest przez nasz zaangażowany i profesjonalny zespół, który rozumie, że to coś więcej niż narzędzia czy precyzyjne cięcie. Czujemy się odpowiedzialni za przestrzeń klienta i doskonale zdajemy sobie sprawę, że nierzadko spełniamy jego marzenie o pięknym wnętrzu. Dlatego nie pozwalamy sobie na żadne błędy czy sytuacje, w których klient nie czuje się odpowiednio zaopiekowany.
Wyzwaniem montażu dla Mery Piotrowskiej była kamienica. Schody w budynkach starszej zabudowy bywają strome, podłogi delikatne, a drzwi… zaskakująco wąskie. Całość transportu wymagała zabezpieczenia wszystkich newralgicznych miejsc m.in. klatki, progów czy mebli.
Od pierwszego pomiaru aż po końcowy montaż, Mery miała pełną informację o każdym etapie naszej pracy. Zadbaliśmy o to, by nie było niejasności ani niepotrzebnego stresu. Klientka wiedziała, kiedy blat powstaje, co się z nim dzieje i jak będzie wyglądał transport. To podejście – oparte na komunikacji i przewidywaniu potencjalnych przeszkód – pozwoliło zbudować zaufanie, które w projektach wymagających takiej dokładności ma ogromne znaczenie.
Efekt końcowy? Blat kuchenny z jasnego konglomeratu, który doskonale wpisuje się w charakter wnętrza, nie naruszając jego starej duszy. Jest trwały, estetyczny, łatwy w utrzymaniu, a co najważniejsze, został wykonany dokładnie tak, jak sobie to wyobrażała Mery. Cieszymy się, że staliśmy się częścią tego projektu i stworzyliśmy miejsce wygodne do życia – bez żadnych kompromisów.